Ponad 13 lat temu postanowiłem oprzeć pracę na swojej pasji i zająłem się wyklejaniem nośników reklamowych i billboardów oraz innymi pracami na wysokościach. Niesamowicie było spoglądać na przestrzenie miejskie z pespektywy, która nie jest dostępna dla wszystkich. Przez lata podróżowałem moim karawnem wypełnionym plakatami i innymi akcesoriami, wspinając się na słupy, ściany i budynki. Jednak metalowe i betonowe konstrukcje nie potrafiły zastąpić tego, do czego ciągnęło mnie od dziecka – natury.

Kiedy zainteresowałem się tematyką arborystyki, była to mało znana profesja w naszym kraju. Choć nadal wiele osób styka się z tym pojęciem po raz pierwszy. Ukończyłem kierunek Dendrologii i Arborystyki w Polskiej Szkole Dendrologii i Arborystyki w Bielsko-Białej, następnie kurs pilarza oraz kursy arborystyczne poziomu A i B. I tak życie zatoczyło krąg, a ja tak jak w czasach młodości, wspinam się dziś po drzewach.